Z bratkowic do rzeszowa
Piątek, 11 maja 2007
· Komentarze(0)
Z bratkowic do rzeszowa w wielkiej zamieci. potem z filipem na słocine tam dołączyliśmy do większej grupy, i roiliśmy bande.
Na nieszczęście skoczyłem na jednej hopce i.... pękł mi kask.
Kolejne nieszczęście, przyszła burza i strasznie przemokłem :/
Na nieszczęście skoczyłem na jednej hopce i.... pękł mi kask.
Kolejne nieszczęście, przyszła burza i strasznie przemokłem :/